Zwycięstwo pod Płowcami
Obie strony pozyskiwały sojuszników. Król sprzymierzył się w 1325 r. z zachodnio-pomorskimi książętami przeciw Brandenburgii i z władcą Litwy Gedyminem przeciw Krzyżakom. Brandenburczycy z kolei pogodzeni z Krzyżakami, jako trzeciego partnera mieli Czechów. Wojnę rozpoczął najazd krzyżaków, którzy dokonali straszliwych spustoszeń. Zdobyli i zniszczyli Gniezno, Sieradz, Łęczycę, próbowali zająć Kalisz. Uprowadzili masę jeńców pozostawiając krew i pogorzeliska. Zawiódł ich jednak Jan Luksemburski, król Czech, który nie przybył w ustalonym terminie. Liczący ponad 70 lat Władysław Łokietek stawił czoło najeźdźcom na Kujawach pod Płowcami w pobliżu Radziejowa.
27 września 1331 roku król Władysław mimo sędziwego wieku dowodził bitwą. Aby odciąć drogę odwrotu siłom, wroga rozkazał otoczyć pole bitwy. Na swej ziemi rodzinnej chciał rozgromić wroga, z którym przyszło mu walczyć nieomal przez całe panowanie. W pewnej chwili zachwiał się i upadł sztandar krzyżacki, a w szeregach nieprzyjaciela powstał popłoch. W tym momencie Polacy uderzyli ze wszystkich stron, zwycięstwo przechyliło się na korzyść strony polskiej. Bitwa zakończyła się około południa. Pole było usłane trupami krzyżackimi, poległo wielu dostojników zakonu. Odbito również prowadzonych w niewolę jeńców polskich. Zwycięstwo oznaczało, że Polska jest już w stanie stawić czoło agresorom, którzy nie są niezwyciężeni. Droga do ostatniego ich rozgromienia była jednak jeszcze daleka. Krzyżacy w 1332 r. wzmocnieni siłami najemnymi wkroczyli na Kujawy.
Ostatnie dni życia króla
Sterany trudami życia i panowania król nie opuszczał już Krakowa, coraz bardziej zapadał na zdrowiu, aż wreszcie uległ atakowi paraliżu. W czasie choroby czuwali przy nim - kasztelan krakowski Spicymierz i arcydiakon Jarosław, który tymi słowami zwrócił się do króla: "Panie Królu Ty za swego życia najprzystojniej utrzymałeś w dobrach i prawach szlachciców bogatych i ubogich, wybitnych i małych, dumnych i skromnych, starców i młodzieńców, oni zaś mając dostateczne dowody Twej łaski i dobroci ani swym majątkiem ani osobą nie zawiedli Cię przenigdy, aż do tego czasu. Wezwij więc szlachtę Twoją, żeby syna Twego Kazimierza, którego przedstawiam jako swego i Królestwa następcę wspierali miłością i życzliwością."
Król tracił już mowę i ostatkiem sił wyszeptał: "O mężowi moi i mojego potomka poplecznicy. Oby mój syn, mym przykładem kierowany, z Wami jak ja obchodził się i chciałbym wierzyć, że go będziecie kochali, tak jak to czyniliście ze mną".
Drugiego marca 1333 r. bicie dzwonów katedry krakowskiej oznajmiło miastu i całemu Królestwu Polskiemu, że zmarł król Władysław Łokietek.